Angielska kultura picia herbaty w anegdotach
Dlaczego dziś picie herbaty tak bardzo kojarzy się z kwintesencją brytyjskiej kultury? Przecież napój ten dodarł do Europy za sprawą kupców holenderskich.
W 1644 roku Kompania Wschodnioindyjska przysłała w darze królowi angielskiemu, jako wielką egzotyczną nowość, dwa funty herbaty, kupionej od Holendrów. Na angielskim tronie zasiadał wówczas Karol II Stuart, który poślubił księżniczkę portugalską – Katarzynę Barganza. Nowa królowa wniosła swojemu małżonkowi „w posagu” indyjskie miasto Bombaj.
Właśnie te dwa fakty sprawiły, że narodziła się angielska kultura picia herbaty. Oczywiście początkowo dotyczyła ona tylko dworu i arystokracji, Jedną z głównych przyczyn powolnego rozpowszechniania się herbaty wśród ludu , było – w pierwszym okresie -nieumiejętne obchodzenie się z nią. Zachowała się nawet anegdota o angielskim marynarzu, który przysłał swojej matce w prezencie funt herbaty. Kobieta, chcąc ugościć sąsiadki wykwintnym, zamorskim specjałem, ugotowała w rondelku cały funt herbaty. Następnie odlała jej zdaniem niepotrzebną gorzką, brązową wodę, a na talerz wyłożyła wygotowane liście herbaty i polała je stopionym masłem.
W warstwach wyższych oczywiście picie herbaty szybko urosło do rangi ceremonii. Cecili Roth, brytyjski historyk wspomina:
Ostatnio byłem gościem barona Alfreda de Rotshilda w jego rezydencji przy Seamore Place. Wczesnym rankiem pojawił się w mojej sypialni lokaj w liberii z olbrzymim wózkiem śniadaniowym i zapytał: “Czy życzy pan sobie herbaty, kawy, czy może świeżą brzoskwinię?”. Wybrałem herbatę, a wtedy padło pytanie: “Chińską, indyjską czy cejlońską, Sir?” Wybrałem herbatę indyjską a wówczas nastąpił dalszy ciąg indagacji: “Z cytryną, śmietanką czy mlekiem, Sir?” Gdy zdecydowałem się na mleko, poproszono mnie o wybór rasy krów, od której miało pochodzić to mleko: “Jersey, Hereford czy Shorthorn, Sir?” Nigdy wcześniej nie piłem tak dobrej herbaty!
Herbata jako atrybut władzy królewskiej
Arcyksiężna Northumberland – wychowawczyni przyszłej królowej Wiktorii – uważała, że młodej następczyni tronu nie wypada pić herbaty i czytać “Timesa”. Zakazywała obu tych rzeczy podopiecznej. Podobno natychmiast po koronacji Wiktoria zażądała filiżanki herbaty i najnowszego wydania “Timesa”. Gdy spełniono jej rozkazy, młodziutka, bo zaledwie 18letnia, królowa z uśmiechem stwierdziła: “Oto jest wreszcie dowód, że rzeczywiście panuję”. Od tego czasu herbata stała się ulubionym napojem królowej Wiktorii.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o fascynujących angielskich tradycjach picia herbaty zajrzyjcie do wpisów:
Herbata English Breakfast – angielska tradycja
Five o’clock tea – skąd wziął się angielski zwyczaj pijania popołudniowej herbatki?