Którą herbatę wybrałby Donald Trump?
45. prezydent Stanów Zjednoczonych wylądował w Polsce. Jest to wizyta, na którą w Polsce gorąco czekano od wielu dni. Jak myślicie, którą z herbat moglibyśmy podjąć głowę państwa Stanów Zjednoczonych?
Może Moskiewskie Okno? Podczas kampanii wyborczej wielu polityków obawiało się rzekomej przyjaźni pomiędzy Waszyngtonem i Kremlem. Historyczny przełom raczej jest tylko medialną fantazją, ale herbaty zawsze można się napić! Tym bardziej, że tradycja picia „czaju” przyszła właśnie ze wschodu..
A może Chiny? Tutaj relacje również nie układają się najlepiej, ale przy herbacie zawsze łatwiej o porozumienie!
A gdyby tak Herbaciane Księgi przypominały o wszystkim co powinno znaleźć się w przemówieniu? Ale o to nie musimy się martwić. Amerykanie słyną ze świetnych wstąpień.
Przed stresującym szczytem G20 w Hamburgu idealnie sprawdzi się Marokańska Mięta…